Z racji upałów, jakie ostatnio panują (uwielbiam! :D), mam dla Was stylizację, w której jeszcze nigdy nie było mi za gorąco. Mowa tu o kombinezonie ze sztucznego jedwabiu. W takie dni jak dziś spisuje się idealnie - jest lekki, przewiewny i na dokładkę świetnie się prezentuje. Postanowiłam zestawić go z brązowymi szpilkami, na koniec trochę biżuterii i można ruszać w miasto. ;P
OYSHO jumpsuit / H&M jewellery / DKNY watch
pamiętna sesja ;) jestem dumna ! trzymam kciuki za bloga
OdpowiedzUsuńtrzymaj, trzymaj! :D
UsuńWyglądasz cudownie na tych zdjęciach! Zupełnie inaczej niż na poprzednich. Przyglądałam się im trzy razy czym się różnią, czy to inny kolor włosów, czy inny makijaż i dopiero po chwili doszłam - naturalne brwi! Zupełnie zmieniły charakter twojej twarzy! Bardzo na plus!
OdpowiedzUsuńOj racja, zmiana brwi na duzy plus, teraz widac Babla z mocnym charakterem. :D A co do kombinezonu, rowiez owy posiadam i jestem zadowolona, na upalne dni stroj idealny. :D
OdpowiedzUsuńBuzi, Borubar. :*
świetny look!
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie kombinezony,świetnie sprawdzają się w takie dni:)
No make up day z racji upałów? ślicznie! Gdybym ja wyglądała tak dobrze bez makijażu spałabym codziennie rano 15 min dłużej!
OdpowiedzUsuń